Cała ta jesień
Dzisiaj ostatni dzień jesieni. Jutro przywitamy zimę najkrótszym dniem w roku. Pomyślałam, że być może warto opisać dlaczego lubię jesień i doceniam za pewne rzeczy właściwe tylko dla tej pory roku. Wrzesień to chyba mój ulubiony miesiąc jeśli chodzi o planowanie urlopu. Wrzesień był naprawdę aktywnym miesiącem w tym roku. Na przykład pierwszego dnia jesieni wybrałam się na Babią Górę i mam miłe wspomnienia z tym związane. Ten śnieg i porywisty wiatr i warstwa chmur widoczna ze szczytu. Było sporo wędrówek po górach (Skrzyczne, Klimczok) i oczywiście starałam się biegać póki długie dni na to pozwalały. Udało się też pójść na grzyby i coś uzbierać. Październik to dla mnie najlepszy miesiąc na wędrówki górskie. Widoki są przepiękne kiedy liście zmieniają barwy zanim w listopadzie opadną a potem ucichną ptaki i będzie w lesie taka cisza... Tego roku odwiedziłam Ćwilin. Trochę wiało na górze ale poza tym pogoda dopisała. Miesiąc minął szybko. S...