Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2021

Wyzwania 2021 #1 Spending Freeze

  Postanowiłam, że w tym roku zamrożę wydatki na ubrania . Złożyło się na to kilka powodów: 1. Pracuję z domu, więc nie używam ubrań, w których na co dzień chodziłam do pracy. Te ubrania leżą sobie spokojnie w szafie i czekają na tzw. lepsze dni czy też "powrót do normalności". 2. Potrzebuję paru rzeczy ale sytuacja związana z pandemią sprawia ze nie mogę się wybrać do sklepu (a ja naprawdę nie potrafię kupować pewnych rzeczy przez internet). Na szczęście nie są to wydatki pilne i niezbędne (spodnie dresowe głównie do chodzenia po domu oraz buty do biegania) i mogą poczekać spokojnie jeszcze parę miesięcy. Nie biorę pod uwagę zakupów przez internet. Wątpię jednak aby udało mi się wejść w posiadanie wyżej wymienionych za darmo (z drugiej ręki). Niemniej jednak wydaje się, że są to jedyne wydatki, które chcę/muszę ponieść w tym roku i mam już ustalony i zabezpieczony budżet na ten cel. 3. Po świętach zasoby skarpetek itp. zwiększyły się co sprawia że ze spokojem mogę podjąć pos...

Moja lista na styczeń

Co będę robić w styczniu? 1. Będę pić ciepłą wodę rano. 2. Będę popijać gorącą czekoladę wieczorami. 3. Zrobię sok wzmacniający odporność (jabłko, seler, imbir a może sok z kiszonej kapusty? zobaczymy). 4. Przygotuję kawę z kawiarki (może nawet kawę pięciu przemian). 5. Upiekę ciasteczka (owsiane z żurawiną). 6. Ugotuję rozgrzewające zupy. 7. Upiekę pizzę. 8. Będę jeść orzechy. 9. Postaram się zjeść codziennie jabłko. 10. Będę ćwiczyć (trening brzucha na stojąco z Olą Żelazo). 11. Pójdę na długi zimowy spacer (Może zabiorę ze sobą termos z gorącą herbatą.). 12. Wybiorę się rano do piekarni po świeże pieczywo. 13. Będę czytać wieczorami (Czytam "Księżycową dolinę" J.L.). 14.  Zagram w szachy (co najmniej parę razy). 15. Zrobię kilka zdjęć.
Obraz
  Dobre rzeczy czyli podsumowanie roku 2020 Napisałam poniższą listę, aby zapamiętać ten rok jak najbardziej pozytywnie. Zatem dzisiaj o samych dobrych rzeczach w 2020. Plany - bardzo lubię snuć plany te krótko i długoterminowe. I ten rok tego nie zmienił ale nauczył mnie, że to też jest w porządku czasem z tych planów rezygnować, przekładać je czy modyfikować.  Słówka - jednym z planów było rozpoczęcie kursu językowego. Skończyło się na samodzielnej nauce słówek i muszę przyznać, że założenie notesu ze słówkami dało mi pozytywna motywację do budowania znajomości języka obcego małymi kroczkami. A 5 słówek tygodniowo daje ponad 250 wyrazów rocznie. To już jest coś!☺ Ja pas! - mówienie sobie dość czasem okazuje się jedną z najtrudniejszych rzeczy. Cóż, mam przed sobą jeszcze daleką drogę w opanowaniu tej sztuki. Myślę, że ta umiejętność mogłaby mi ułatwić życie.  Przebywanie wśród ludzi - tego mi najbardziej brakowało w minionym roku. A przyznać muszę, że wcześniej nie raz ...